zakochana w mazidlach

Skin So Soft Signature Silk serum oraz maslo do ciala od Avon

Czytajac wiele fantastycznych blogow innych dziewczyn postanowilam i ja sprobowac i podzielic sie z Wami moimi opiniami na temat kupowanych i wyprobowanych przeze mnie kosmetykow. Na pierwszy rzut poszla moja ulubiona rozowa seria SSS od Avon z nowej lini Signature Silk.

Sa rozne opinie na temat tej nowej serii Signature Silk. Ja zakupilam je w styczniu kierujac sie dobra cena i znanym pieknym zapachem tejze serii. I ogolnie mowiac jestem zadowolona w 75%. 

A teraz do rzeczy produkt pierwszy to wygladzajaco nablyszczajace serum do ciala z tejze lini. Smaruje sie nim ostatnio codziennie przed snem z racji iz mieszkam blisko rzeki i mnostwo komarow lata a zapach tej linii skutecznie je odstrasza. Jestem zadowolona z opakowania ktore posiada wygodna pompke. Nic sie nie zacina, wszystko dziala jak nalezy. Produkt wchlania sie doskonale i pozostawia delikatna zlota poswiate. Idealny na lato. Jedyny dosc powazny minus to po trzech godzinach luszczy mi sie po nim skora. Nie jakos mocno ale luszczy sie czego powodem napewno jest alkohol w skladzie:(.

Jak widac wyzej i jeden i drugi delikwent maja w skladzie alkohol. No nic wybaczam bo rzadko mozna spotkac w tych czasach produkt bez tego skladnika.

Przejdzmy do kolejnego produktu. To moj ulubieniec. Maselko do ciala. Uwielbiam roznego rodzaju masla i maselka. Kiedy nakladam ta bardzo gesta pachnaca maz na moje cialo czuje doslownie jak skora sie doskonale nawilza. To juz moje drugie opakowanie. Pierwsze kupilam juz nie pamietam kiedy jeszcze gdy mieszkalam w Szkocji. Napewno kupie i trzecie. Ogromny plus tego produktu nie przesusza skory i nawilza na caly dzien mimo alkoholu w skladzie. Wiec ogolnie polecam:).

Podsumowujac jestem zadowolona z obydwu ale kupie ponownie jedynie maslo do ciala. Kocham zapach rozowej serii SSS i chyba ciezko bedzie mi sie go pozbyc jeszcze dluuugo:D.